Czy tańsze znaczy gorsze? Czy za dobrą jakość rzeczywiście trzeba więcej zapłacić? Oto dylematy, z którymi zmagamy się podczas prawie każdych zakupów, szczególnie jeśli dotyczą sprzętów RTV i AGD. Obiegowa opinia, że droższe produkty są gwarancją niezawodności jest złudna – wszystko zależy od ich parametrów. Zastanawiając się nad tym, jaki model smartfona wybrać, zachowajmy zdrowy rozsądek i zróbmy rozeznanie wśród telefonów, dostępnych aktualnie na rynku. Sprawdźmy Honor 9 – budżetową wariację Huawei P10. Szykuje się pozytywne zaskoczenie.
• Kosmetyczne zmiany
• Prawie po staremu
• Największa różnica
• Honor 9 – budżetowa wariacja Huawei P10
Minimum kosztów, maksimum jakości
Huawei P10, jeden z najlepszych smartfonów, jakie miały już premierę w tym roku, doczekał się swojego odpowiednika. I wcale nie jest to niskiej klasy zamiennik, wyprodukowany przez firmę, o której nikt nigdy nie słyszał. Honor to marka należąca do Huawei, a jej misją jest spełnienie wysokich oczekiwań klientów, przy równoczesnej obniżce ceny za urządzenie. Co ciekawe, dotychczasowe modele pokazują, że smartfony Honor są co najmniej tak samo dobre, jak te, dostępne pod brandem rodzimej marki. Jako dowód przykład z zeszłego roku: Huawei P9 został wyposażony w 3 GB RAM, a każdy z wariantów Honor 8 miał 4 GB RAM. Różnica ledwie zauważalna, dopóki nie porównamy cen tych modeli. Nie da się ukryć: 1:0 dla Honora.
Kosmetyczne zmiany
Niewiele pomyliłby się ten, który powiedziałby, że Huawei P10 i Honor 9 właściwie niczym się nie różnią. Zacznijmy od specyfikacji technicznej. Przekątna wyświetlacza Honor 9 ma 5,15” zamiast 5,1”, jak w Huawei P10. Wyświetlacz dysponuje rozdzielczością FullHD (1920 x 1080 pikseli, 428 ppi), współgrającą z ośmiordzeniową grafiką Mali-G71. Jakość obrazu jest doskonała, kolory żywe, a czerń głęboka. Nie bez znaczenia pozostaje tu tryb zwiększania czytelności na słońcu. Smartfon pracuje na ośmiordzeniowym procesorze HiSilicon Kirin 960, a wybierać możemy miedzy dwoma wersjami – z 4 lub 6 GB pamięci RAM oraz 64 lub 128 GB pamięci wewnętrznej. Działa na systemie Android 7.0, a bateria 3200 mAh gwarantuje nawet dwa dni ciągłego użytkowania. W sytuacjach awaryjnych sprawdzi się funkcja szybkiego ładowania.
Porównaj inne smartfony z systemem Android
Prawie po staremu
Honor 9, tak jak Huawei P10, ma dwa aparaty fotograficzne ( 12 i 20 Mpix), które jednak zostały pozbawione logo Leica. Nie mają też optycznej stabilizacji obrazu, dostępnej we flagowcu Huawei, co, mimo wszystko, nie wpływa na ostrość zdjęć. Minusem mogą być jedynie filmy FullHD – można mieć pewne zastrzeżenia co do ich szczegółowości.
Podwójny aparat to nie jedyne wyposażenie, o którym nie zapomniał producent. W smartfonie Honor 9 nie zabrakło gniazda Jack 3,5mm. Znajdziemy je na dolnym boku urządzenia, zaraz obok wejścia USB i wylotu głośnika zewnętrznego. Z ciekawostek – po lewej stronie umiejscowiono m.in. diodę podczerwieni – dzięki niej będziemy mogli korzystać ze smartfona jak z pilota do telewizora.
CZYTAJ TAKŻE – Xiaomi Mi6 czy Huawei P10? Który smartfon premium wybrać?
Największa różnica
To, co najbardziej różni Honora 9 od Huaweia P10 to obudowa. W przypadku flagowca Huawei została wykonana z aluminium, w Honorze 9 postawiono na szkło. Jest nim pokryty zarówno przedni, jak i tylny panel. Tylna obudowa ma dodatkowo zakrzywione boki, dzięki czemu trochę przypomina Samsunga Galaxy S8. Z przodu zastosowano szkło 2,5D, chroniące wyświetlacz i czytnik linii papilarnych. Szkło sprawia, że smartfon wygląda dużo lepiej, jest za to bardziej narażony na zarysowania. Stąd metalowa ramka, która ma za zadanie zapewnić urządzeniu większą trwałość.
Honor 9 – budżetowa wariacja Huawei P10
Smartfon Honor 9 niewiele różni się od Huaweia P10. Mało tego, pod względem wyglądu, wypada nawet lepiej od niego. Jeśli więc nasz budżet na zakup nowego telefonu nie przekracza 2tys. zł., Honor 9 to smartfon dla nas. W tej cenie otrzymamy doskonałą jakość i świetne parametry techniczne. Nie bójmy się tańszych zamienników – mogą nas mile zaskoczyć!