Większość osób zapytana o montaż fotelików samochodowych pierwsze skojarzenia ma podobne – przodem do kierunku jazdy. Jak się jednak okazuje, nie jest to wcale tak oczywiste ustawienie, jak się powszechnie w naszym kraju wydaje.
Fotelik samochodowy montowany przodem
Standardowy układ fotelika wydaje się z wielu przyczyn wygodniejszy. Łatwiej dziecko zapinać w foteliku, a ponadto pozwala mu się na widok przez przednią szybę jadącego pojazdu. Wreszcie działa tu siła przyzwyczajenia społecznego – skoro większość ludzi korzysta z takiego układu, to czemu nie stosować się do tego? Są jednak przesłanki, by rozważyć montaż odwrotny do kierunku jazdy…
Fotelik samochodowy montowany tyłem
Foteliki RWF (Rear Way Facing) – bo tak są określane te przeznaczone do montażu tyłem do kierunku jazdy – u nas są rzadkością, ale na zachodzie i północy Europy popularność zyskują już od kilkudziesięciu lat. Prym w tej mierze utrzymuje Skandynawia, ale reszta Europy nie bagatelizuje tematu. Argument za takim kierunkiem jest prosty – bezpieczeństwo dziecka.
Rzecz wynika z anatomii małego człowieka. W przypadku dziecka proporcje głowy względem reszty ciała są większe, niż w przypadku dorosłego człowieka. To z kolei przekłada się na poziom stabilności, jakie mięśnie szyi są w stanie zapewnić w przypadku nagłego szarpnięcia przy hamowaniu lub przyspieszaniu, o zderzeniu nie wspominając.
Fotelik ustawiony przodem w takich przypadkach nie jest w stanie w pełni uchronić przed wychyleniem w przód. Inaczej rzecz się ma w przypadku fotelika ustawionego tyłem. Warto to na poważnie rozważyć, bo jest to jakieś zabezpieczenie dla szyi.
Na koniec warto zaznaczyć jedną rzecz. Foteliki samochodowe montowane tyłem to dobra idea, jednak nie zawsze. Nie należy ich montować z przodu pojazdu w sytuacji, w której w danym pojeździe znajdują się aktywne poduszki powietrzne.