Prawdziwa siłą multimediów objawia się dopiero wtedy, gdy poziom ich realizmu zdoła Cię przytłoczyć. W przypadku obrazu liczyć się będzie przede wszystkim rozdzielczość. A ta potrafi być na naprawdę wysokim poziomie, co świetnie widać na przykładzie technologii Blu-Ray 4K.
Full HD a 4K
Rozdzielczość 4K powoli zaczyna wypierać panujący do tej pory standard Full HD. Nic w tym dziwnego, skoro jest czterokrotnie większa, tym samym zapewniając o wiele lepsze odwzorowanie obrazu!
O ile do niedawna powszechny Full HD znany był z wysokości ekranu wynoszącej 1080 pikseli (stąd zresztą jego druga nazwa – 1080p) i szerokością 1920, o tyle 4K charakteryzuje się szerokością wynoszącą około 4000 pikseli! Wysokość z kolei jest różna, w zależności od konkretnej odmiany 4K, wahając się między 1700 a nawet 3100 pikseli. Najczęściej jednak wynosi 3840×2160 i jest to wariant, jaki najczęściej posiadają telewizory w tej technologii.
Ale dość już liczb! Przejdźmy do konkretów! W końcu Ciebie interesuje to, by film działał i dobrze się prezentował.
Blu-Ray 4K – czy warto?
Żeby cieszyć się tak wysoką jakością filmów, najpierw trzeba zdobyć nie tylko telewizor obsługujący odpowiednią rozdzielczość ekranu, ale i odtwarzacz, który odczyta filmy tej jakości. W tym kontekście lepiej nie skazywać się wyłącznie na transmisję z sieci kablowej. Zamiast tego warto zaopatrzyć się w odtwarzacz Blu-Ray 4K, z pomocą którego można odtwarzać płyty, na których utrwalono tego typu obraz.